7 wrz 2012

Angels at Piccadilly

Piękny niedzielny wieczór jako nagroda za dwa miesiące wakacji z dziećmi. Matthew i Laura wrócili w środę do szkoły! Przeżyłam! I o dziwo, było lepiej niż się spodziewałam. A wracając do wspaniałej niedzieli, to przez zupełny przypadek byłam świadkiem przecudownego show na Piccadilly Circus, który kończył festiwal "Piccadilly Circus Circus".

Tak, tak - to białe spadające z nieba to pióra :) Cały skwer pokryty był białym puchem, wyglądało to jakby przed chwilą spadł śnieg :) Były latające anioły, muzyka, taniec, ludzie tarzający się w piórach, bawiący się jak dzieci. Naprawdę coś niesamowitego. Chciałoby się powiedzieć "takie rzeczy tylko w Londynie" ;)
Tutaj namiastka tego, co się tam działo:


2 komentarze:

  1. ej ja też chcę ! :D To musi być fajna zabawa !

    OdpowiedzUsuń
  2. Niesamowite widoki! Świetny pomysł z tymi piórami ;)

    Gosia G.

    OdpowiedzUsuń