17 sie 2012

Prze pola i lasy, aby zobaczyć kamienie!

Oczywiście nie byle jakie kamienie. Takie, co to mają kilka tysięcy lat i noszą wdzięczną nazwę Stonehenge. Zanim podążyłyśmy szlakiem prehistorii zatrzymałyśmy się w Salisbury aby zobaczyć tamtejszą katedrę. 


Potem przyszedł czas na znalezienie autobusu, który zawiezie nas do Stonehenge. Kursują tam tzw. tour buses, ale my jako, że nie chciałyśmy bulić 12funtów za return ticket, stwierdziłyśmy, że na pewno jest jakiś zwykły lokalny autobus, które zawiezie nas tam za połowę ceny. No i znalazłyśmy na rozkładzie autobus zatrzymujący się w Stonehenge. Jednakże naszym oczom umknął jeden mały szczegół. Nazwa przystanku to Stonehenge INN. Był to pub, który ku naszemu zdziwieniu oddalony był od Stonehenge trochę bardziej niż tego oczekiwałyśmy :D Czekał nas godzinny spacer przez pola. I na całe szczęście! Bo samo Stonehenge nie zrobiło na mnie żadnego wrażenia, za to spacer miałyśmy świetny. Pogoda dopisywała, byłyśmy zaopatrzone w jedzenie i alkohol, więc czego chcieć więcej :D
Stonehenge odgrodzone jest płotem, a za wstęp trzeba zapłacić 7funtów. Ja sobie darowałam tę przyjemność. Kamienie są dobrze widoczne również zza ogrodzenia, więc jak dla mnie szkoda pieniędzy. Do tego Josefine miała wstęp za free, więc mogła dla nas cyknąć fotki z trochę bliższej odległości :)

 

Ogólnie rzecz biorąc jak się komuś już kończą pomysły na angielskie wycieczki, to Stonehenge jest dobrym weekendowym zapychaczem czasu. Ale nie ma się co spinać, żeby koniecznie to miejsce zobaczyć. Jest o wiele, wiele więcej znacznie piękniejszych zakątków na Wyspach.

1 komentarz:

  1. planuje odwiedzic to na pewno, i Harry Potter museum ( nie wiem jak sie to nazywa dokladnie). Wlasciwie, postanowilam zwolnic bo minely 2 miesiace a ja juz widzialam wiekszosc chyba w Londynie, i pomyslalam, ze zima nie bedzie juz miejsca na dlugie spacery czy siedzenie na trawie pod Katedra Sw Pawla wiec postanoiwilam zostawic sobie zamkniete miejsca na te zimniejsze dni ( albo deszczowe) :)

    6 pm troszke pozno ale moze sie wybiore chociaz na chwilke :) dzieki!

    o stonehedge- ja sie wlasnie spinam zeby tam pojechac. Faktycznie nie robi to jakiegos super wrazenie ale z samego faktu posiadania tak historycznie bogatej pozostalosci tak blisko - jednak sie skusze zeby tam byc :)
    a i dzieki wielkie za ten pomyl o railcard 1/3 off , mam ja i jeszcze 3 wycieczki do Londynu i mi sie zwroci ;p to super oszczednosc!

    OdpowiedzUsuń