2 mar 2012

Uroki Portsmouth

Jako, że Londyn ostatnio mi się trochę znudził, to postanowiłam ostatni weekend spędzić gdzieś indziej. Sama nie wiem dlaczego wybrałam Porstmouth Harbour, ale był to strzał w dziesiątkę! Naprawdę fajne miejsce. Spacerując promenadą, i głównym deptakiem czułam się momentami jak w Sopocie :)

Podróż pociągiem zajęła nam 2h, na miejscu byłyśmy około 11. Zaczęłyśmy od spaceru do Portsmouth Historic Dockyard. Nie wykupiłyśmy biletu na statki i wystawy bo był dość drogi (21f). Potem spacer wzdłuż nabrzeża, Blue Reef Aquarium - ok, ale bez rewelacji. W Gdyni mamy lepsze :) Następnie wjazd na Spinnaker Tower skąd rozciągał się przecudowny widok na miasto i morze, Anglican Cathedral gdzie akurat odbywały się próby orkiestry oraz City Museum. W Portsmouth jest jeszcze wiele innych atrakcji, ale niestety nie starczyło czasu, już nie mówiąc o tym, że te inne przyjemności kosztują. Miasto ma naprawdę wiele do zaoferowania i warto do niego zajrzeć. Poza tym ta pogoda... słońce, delikatny wiatr i my siedzące na kamiennej plaży.... bosko!

1 komentarz: