8 sty 2012

My second day

Jest dobrze! To tak w wielkim skrócie :) Dzisiaj po raz kolejny ćwiczyłam swoje umiejętności na drodze, obejrzałam kolejny odcinek 'Dr Who', przyglądałam się treningowi rugby, jechałam na rowerze (z cholernie niewygodnym siodełkiem), skakałam na trampolinie, układałam puzzle i jadłam przepyszny obiad przygotowany przez hd. Kuchnia brytyjska nie cieszy się dobrą opinią, ale jak na razie to co jada moja host rodzina jest naprawdę dobre.
Dzięki temu, że przyjechałam tuż przed weekendem miałam czas na aklimatyzację i zapoznanie się ze wszystkim. Prawdziwy sprawdzian nastąpi jutro kiedy praktycznie cały dzień spędzę z dziećmi. Jako, że jutro mają ostatni dzień wakacji to trzeba ich czymś zająć przez cały dzień. Do południa idą na play dates do kolegów, a po południu to kolega przychodzi do nas. Więc będę miała trójeczkę pod swoją opieką. Będę też musiała zrobić im lunch i tea (oni nazywają tak posiłek spożywany około 17). Oba najprawdopodobniej na ciepło, więc zobaczymy kto wygra pojedynek ja vs. kuchenka :)
Najbardziej cieszy mnie fakt, że już się trochę rozluźniłam, czuję się swobodniej w domu i w towarzystwie rodzinki. Nie jest to oczywiście pełen komfort i pewnie nigdy nie będę się tu czuła tak dobrze jak we własnym domu - nie wierzę w to, że można naprawdę stać się częścią rodziny będąc au pair - ale jest szansa, że będzie mi tu miło, przyjemnie i że nie będę się specjalnie stresować na co dzień.

4 komentarze:

  1. ohh zazdroszcze Ci tak ze juz tam jestes! przedemna daaaleka droga :) wiec mowisz ze z happy Au pair jechals? kurde jakos mnie zjadl strach ;p masz kontakt z biurem po przyjezdzie?

    OdpowiedzUsuń
  2. Prosili mnie przed wyjazdem, żebym dała znać jak już dotrę do Anglii to dzisiaj wysłałam im mejla z info. Ale w sumie to nie miałam potrzeby, żeby się z nimi kontaktować, jako, że wszystko na razie jest ok.

    OdpowiedzUsuń
  3. Też mam zamiar jechać z Happy AuPair więc będę śledzić twojego bloga. Powodzenia! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. O, haha właśnie zobaczyłam, że Ty pierwsza do mnie wpadłaś :) Dzieki za podbudowujący komentarz :)

    OdpowiedzUsuń