11 sty 2012

Pokój au pair

Jest szerokie łóżko, łazienka i dostęp do neta, czyli wszystko czego mi do szczęścia potrzeba :)


8 komentarzy:

  1. Żonkile :) Kupiliśmy pierwszego dnia jak pojechaliśmy do M&S.

    OdpowiedzUsuń
  2. pokój niczego sobie! bardzo ładny:)

    OdpowiedzUsuń
  3. swietny! na prawde przesuper :) zazdroszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. a tak wlasciwie jak podoba Ci sie au pair? zamierzasz zostac w tym kraju tzn osiedlic sie? a no i mam pytanie jeszcze jedno a mianowicie , widzialam ze pisalas ze na ta rodzinke czekalas 9 miesiecy?! to strasznie dlugo dlaczego tak? bylas wybredna czy nie bylo zainteresowanych?

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem tu niecały tydzień, ale jak na razie nie jest źle. Trochę czasu zajmuje ogarnięcie tych wszystkich rzeczy, ale chyba daję radę:) Osiedlać się tu raczej nie zamierzam, za bardzo jestem przywiązana do rodziny, przyjaciół i miejsc w Polsce. Chociaż w życiu nigdy nie wiadomo...
    Na rodzinę nie czekałam 9miesięcy. Albo coś gdzieś źle napisałam, albo coś źle zrozumiałaś. Rodzinę zaczęto mi szukać ok 10 września. Pod koniec listopada znalazłam tę u której jestem. Czyli trzy miesiące to trwało. Wyjechać mogłam na przełomie listopada i grudnia, ale rodzinka potrzebowała mnie dopiero po Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę Ci powiedzieć, że pokój masz zajebisty :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Haniu masz baaaaardzo ładny pokoik :D

    OdpowiedzUsuń